WPNM Modlimy się za matki oczekujące potomstwa
Dzień 2.
Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu.
św. Jan Paweł II
Ojcze, dzisiaj modlimy się za kobiety w ciąży, które nie chcą donosić i urodzić swoich dzieci. Ty wiesz najlepiej jakie są tego powody, Ty wiesz z jakimi problemami borykają się dzisiaj ciężarne kobiety, jak wiele z nich przeżywa prawdziwe dramaty i tak po ludzku wydaje się im, że jedynym wyjściem jest aborcja.
Ojcze, otwórz nasze serca, oczy, uszy, abyśmy umieli dostrzec kobiety, które potrzebują pomocy. Obyśmy nigdy nie przedkładali własnego dobra i komfortu nad pomoc ciężarnej i jej nienarodzonemu dziecku. Często nie rozumiemy spraw, których sami nie przeżyliśmy, tak łatwo wydajemy wyroki, a tak trudno przychodzi nam uczynić jeden krok w kierunku człowieka, który przeżywa kryzys, nie radzi sobie i w rozpaczy chwyta po ostateczne rozwiązania. Ojcze, pomóż nam skupić się na realnej pomocy dla kobiety, dla rodziny, dla nienarodzonego dziecka, a nie na roztrząsaniu przyczyn, jak to zwykle bywa.
Ojcze, prosimy Cię za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, naszego Patrona i Orędownika w niebie, pomóż nam otworzyć się z miłością na potrzeby kobiet oczekujących potomstwa, szczególnie w sytuacji gdy mają problemy finansowe, mieszkaniowe, zawodowe i inne, gdy ciężary po ludzku są nie do uniesienia i wydaje się, że jedynym sensownym wyjściem jest aborcja.
Ojcze, pomóż nam chronić matki i ich poczęte dzieci, pomóż nam otoczyć ich miłością i opieką aby nikt w tym świętym czasie Roku Miłosierdzia, nie czuł się pozbawiony pomocy, nie pozostawał sam. Abba.
Co konkretnie mogę zrobić w Roku Miłosierdzia?
Dzisiaj spróbuję otworzyć swoje serce dla siebie i dla innych. Pomimo sytuacji, w której aktualnie się znajduję, pomogę drugiemu człowiekowi w dostępny dla mnie sposób: modlitwą, dobrym słowem lub czynem.
W ciągu dnia 3 razy z miłością pomodlę się o światło Ducha Świętego, abym potrafiła/-ł spojrzeć sercem, a nie rozumem na matki oczekujące potomstwa, także na siebie, w sytuacji gdy ja do nich należę.
Przytulę się do Serca Jezusa Miłosiernego i powiem: Jezu ufam Tobie. Jezu, pragnę z taką samą miłością spojrzeć na drugiego człowieka, z jaką chcę abyś Ty patrzył na mnie. Abba.
Ojcze nasz,….
Zdrowaś Mario,…
Chwała Ojcu,….
Z naszych dobrych uczynków budujmy pomnik św. Jana Pawła II